Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Bażanowic demonstrowali w obronie swej szkoły

Witold Kożdoń
Mieszkańcy Bażanowic urządzili demonstrację w obronie swojej szkoły. Przemaszerowani spod kościoła w Bażanowicach pod Urząd Gminy w Goleszowie.

Na drzwiach zamkniętego gmachu przykleili petycję. Domagają się w niej równego traktowania wszystkich sołectw, stworzenia warunków umożliwiających rozwój ich wsi, utworzenia zespołu szkolno-przedszkolnego oraz odsunięcia w czasie decyzji związanej z wyznaczeniem limitów uczniów w klasach.

Od kilku tygodni władze gminy Goleszów planują likwidację Szkoły Podstawowej im. P. Stalmacha w Bażanowicach oraz punktu filialnego w Goleszowie Równi Szkoły Podstawowej w Goleszowie. Ostateczna decyzja w tej sprawie miała zapaść na marcowej sesji, niespodziewanie punkt został zdjęty z programu obrad. To jednak nie uspokoiło mieszkańców Bażanowic.

– Sesja nie dała jednoznacznej odpowiedzi, czy szkoła pozostanie. Ten problem nie był głosowany. Punkt został wykreślony z porządku sesji, ale uchwała intencyjna nadal obowiązuje i procedura likwidacyjna trwa – mówi Paweł Długosz, przewodniczący rady rodziców bażanowickiej podstawówki.

Dodaje, że w Bażanowicach zawiązało się stowarzyszenie, które zamierza wspierać miejscową szkołę. – Wierzymy w dobrą wolę wójta, choć jego postawa jest dwuznaczna. Z jednej strony deklaruje, że chce nam pomóc i dać szansę, z drugiej ustala limit przyjęć do pierwszej klasy w wysokości 13-15 dzieci, choć wie doskonale, że w Bażanowicach ten rocznik liczy 11 dzieci – mówi Długosz.

– Do tego rząd nas oszukał. W tym roku do szkół obowiązkowo miały pójść sześciolatki, tymczasem tak się nie stanie. To również gra na naszą niekorzyść – dodają inni mieszkańcy.

– Niektórzy rodzice, którzy pewnie chętnie posłaliby dzieci do szkoły w Bażanowicach, nie zrobili tego, ponieważ nie wiedzą, co będzie za rok, czy dwa. Nie mają pewności, czy nie będą musieli dla swych pociech szukać nowej szkoły – tłumaczy z kolei Adam Mitręga.

W rezultacie w sobotnie przedpołudnie prawie 200 osób przemaszerowało z Bażanowic do centrum Goleszowa. Do demonstracji przyłączyli się uczniowie ze szkoły w goleszowskiej Równi. – Gorąco popieramy Bażanowice. W tej trudniej sytuacji jesteśmy razem – mówi Anna Pieszka, kierowniczka szkoły w Równi.

Protestujący zatrzymali się przed Urzędem Gminy. Tam chcieli wręczyć władzom Goleszowa petycję oraz Plan Odnowy Miejscowości Bażanowice, czyli dokument określający inwestycje planowane w sołectwie w latach 2009 – 2015. Drzwi urzędu były jednak zamknięte. – Żaden urzędnik nie pofatygował się, by przyjąć naszą petycję choć, że władze o wszystkim wiedziały. Mimo wszystko jakoś mnie to nie dziwi – żartuje Długosz.

Poważnie dodaje zaś, że przynosząc Plan Odnowy Miejscowości Bażanowice mieszkańcy chcieli przypomnieć, co władze gminy obiecywały. – W dokumencie mowa o zagospodarowaniu terenów wokół szkoły, kościoła i strażnicy. W planach jest nawet budowa hali sportowej. Tymczasem nic nie zostało zrealizowane poza rzeczami, które wykonali sami mieszkańcy – mówi.

Długosz i zapowiada, że to nie koniec protestów. – Teraz będziemy chcieli skonsolidować wieś i zrobić dla niej coś dobrego. Będziemy się również starali spełnić narzucony przez wójta limit pierwszaków. Dzisiaj to nasz priorytet, dlatego każde dziecko jest na wagę złota – stwierdza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto