Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polacy zdominowali Puchar Kontynentalny w skokach narciarskich w Wiśle [ZDJĘCIA]

JAK
Fot. Alicja Kosman / PZN
Polscy skoczkowie zdominowali konkurs Pucharu Kontynentalnego na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle-Malince. W sobotę zajęli dwa pierwsze miejsca na podium. Dzisiaj trzy. Zwyciężył Maciej Kot, drugi był Klemens Murańka, trzeci - Dawid Kubacki. Ze względu na zmienne warunki wietrzne organizatorzy zdecydowali się przeprowadzić tylko jedną serię konkursową na skoczni im. Adama Małysza.

Punktualnie o godz. 10:15 rozpoczęła się pierwsza seria drugiego konkursu z cyklu Pucharu Kontynentalnego na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle-Malince. Na liście startowej zobaczyliśmy 60 zawodników, w tym 12 reprezentantów naszego kraju. Podobnie jak w sobotę, z bardzo dobrej strony zaprezentowali się Polacy - poinformowała Anna Karczewska z Biura Prasowego PZN.

Po słabym występie w sobotnim konkursie najlepiej wypadł dziś Maciej Kot. Reprezentant Polski lądował na 125 metrze i z łączną notą 126,1 punktu zwyciężył w zawodach. Tuż za nim uplasował się kolejny przedstawiciel Kadry A trenowanej przez Łukasza Kruczka - Klemens Murańka. Zakopiańczyk po skoku na 124 metr stracił do lidera zaledwie 0,7 punktu. Trzecią notę uzyskał Dawid Kubacki (125,5 metra i 125 punktów).

Dominika Horczak z Biura Prasowego PZN poinformowała, że w sumie w czołowej trzydziestce znalazło się dziewięciu Polaków. Punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego wywalczyli jeszcze: 8. Jan Ziobro, 14. Stefan Hula, 15. Bartłomiej Kłusek, 23. Adam Ruda, 25. Krzysztof Biegun oraz 27. Krzysztof Miętus. Miejsca poza czołową trzydziestką zajęli Krzysztof Leja (31. miejsce) oraz Andrzej Zapotoczny (54. miejsce). Niestety, w zawodach zdyskwalifikowany został Stanisław Biela, który nie oddał swojego skoku w regulaminowym czasie - z powodu silnego wiatru na skok nie zezwolił mu jego klubowy trener Daniel Bachleda.

Na skoczni w Wiśle-Malince panowały dziś korzystne warunki pogodowe - nie padał deszcz, a temperatura powietrza oscylowała w granicach zera stopni. Jedynym mankamentem był zmienny wiatr, który zakłócał płynność zawodów, powodując krótkie przerwy w konkursie. Z czasem podmuchy wiatru były coraz silniejsze, dlatego organizatorzy podjęli decyzję o odwołaniu serii finałowej.

Niedzielny triumfator Maciej Kot potraktował udział w tych zawodach jako test przed Pucharem Świata w Wiśle. - To był bardzo trudny weekend dla wszystkich zawodników. Wczoraj przeszkadzał nam deszcz i główną trudnością był wolny najazd do progu. Dziś pojawił się silny wiatr. Było to bardziej niebezpieczne niż wczorajszy deszcz. Niektórzy zawodnicy mieli trochę więcej szczęścia, niektórzy więcej pecha, ale konkurs był dobrym sprawdzianem przed Pucharem Świata. Szczególnie mi to pomogło, bo dawno nie startowałem w żadnych zawodach, stąd powrót do rywalizacji był potrzebny. Musiałem zbudować pewność siebie. Bardzo mnie cieszy dzisiejszy wynik i teraz myślimy już o zawodach w Wiśle i Zakopanem, na które jak najlepiej chcemy się przygotować – komentował po zawodach.

Drugie miejsce zajął Klemens Murańka. - Dzisiejszy konkurs odbył się w dość trudnych warunkach. Na szczęście udało się przeprowadzić te zawody, co prawda jedną serię, ale ważne, że się udało. Myślę, że jak najbardziej można to zaliczyć jako sukces. Podczas konkursów w Polsce zawsze chcielibyśmy zaprezentować się z dobrej strony – zapewnił skoczek z Kadry A.

Skład podium uzupełnił Dawid Kubacki. - Ten weekend przede wszystkim muszę uznać za udany. Konkursy nie do końca były równe, ale wyniki z wczoraj i dzisiaj na pewno dodały wiary. Do nadchodzących zawodów: najpierw w Wiśle, potem w Zakopanem, podchodzę z dużym optymizmem i myślę, że będzie dobrze – wyjaśnił.

W sobotę zwycięstwo skokiem na odległość 120,5 metra zapewnił sobie Jan Ziobro, który minimalnie okazał się lepszy od kolejnego z Biało-Czerwonych – Klemensa Murańki. 21-latek uzyskał 119,5 metra i o 2,8 punktu wyprzedził trzeciego w konkursie – Andreasa Wanka.

– Jestem zadowolony z wyniku i w końcu szczęście się do mnie uśmiechnęło. Teraz trenowaliśmy w Szczyrku, gdzie musiałem popracować nad pozycją dojazdową. Nie jest ona jeszcze w 100% taka, jaka powinna być, ale jest już taka, jaka by mnie interesowała, z której potrafię coś zrobić i jestem w stanie się odbić – wyjaśnia zwycięzca sobotniego konkursu. – Muszę przyznać, że nie był to zły skok. Czuję, że treningi w Szczyrku dużo nam dały. Dzisiaj na skoczni panowały trudne warunki, przez cały czas padał deszcz i warunki nie były do końca sprawiedliwe, ale takie są skoki. Taką aurę mamy w tym roku. Niestety, z pogodą nie wygramy – ocenia konkurs Jan Ziobro.

– Oceniam dzisiejszy występ jako udany. To był jeden skok, nie najlepszy, ale na pewno był lepszy niż te, które oddawałem w zawodach Pucharu Świata – ocenia swój występ Klemens Murańka. – Dobra dyspozycja wróciła po zgrupowaniu w Szczyrku, gdzie odbyliśmy pięć treningów, które na pewno bardzo dużo mi dały. Oby jutro warunki były lepsze, wtedy na pewno będzie fajna rywalizacja. Drugie miejsce jest dla mnie naprawdę dobry wynikiem i jestem bardzo zadowolony – cieszy się drugi zawodnik dzisiejszego konkursu.

Kolejne zawody Pucharu Kontynentalnego odbędą się już w najbliższy piątek (16 stycznia) w japońskim Sapporo. Dzień wcześniej (15 stycznia) do Wisły zawita czołówka Pucharu Świata, która podejmie rywalizację w ramach konkursu indywidualnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto