Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Połączenie Szczyrku z Brenną: minister wspiera pomysł

Łukasz Klimaniec
Połączenie Szczyrku z Brenną kolejką gondolową i krzesełkową ma szansę wydobyć ich potencjał turystyczny. W czwartek w Bielsku-Białej Jerzy Kwieciński, sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju, objął patronatem koncepcję budowy Krajowego Centrum Aktywnego Wypoczynku na terenie tych gmin.

Jerzy Kwieciński, sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju, w czwartek w Bielsku-Białej objął patronatem koncepcję budowy Krajowego Centrum Aktywnego Wypoczynku na terenie powiatu bielskiego i cieszyńskiego, które ma połączyć Brenną ze Szczyrkiem. Chodzi o budowę infrastruktury narciarskiej i rekuperacyjnej na terenie Brennej i Szczyrku, które połączone zostałyby kolejką gondolowa i krzesełkową.

- Taka forma działania zakładająca partnerstwo podmiotów publicznych, gmin oraz powiatów i współpracę z sektorem prywatnym, to jest właśnie to, co jako ministerstwo promujemy. Wspieramy takie inicjatywy – zaznaczył Kwieciński.

Koncepcja zakłada budowę Krajowego Centrum Aktywnego Wypoczynku w Brennej, z którego kolejką gondolową, a następnie kanapową turyści mogliby dostać się z Brennej na Halę Jaworową (Polana Kotarz), gdzie miałoby się znaleźć schronisko turystyczne oraz zbiornik wodny stanowiący małą elektrownię szczytowo-pompową (z jej energii korzystałaby gmina, a zimą woda służyła do naśnieżania). Z Polany Kotarz turyści kolejką linową mogliby zjechać do Szczyrku.

- Mówimy o wyrównaniu potencjału turystycznego między gminą Brenna, a Szczyrkiem – wyjaśnia Jerzy Pilch, wójt gminy Brenna. - Liczymy, że połączenie dwóch potencjałów Brennej i Szczyrku da europejski produkt z nowoczesną infrastrukturą. A tej, zwłaszcza narciarskiej, bardzo nam brakuje – dodaje.
Według niego 15-20 procent turystów spędzających wypoczynek w Szczyrku mogłoby dzięki takiemu połączeniu odwiedzić także Brenną.

Antoni Byrdy, burmistrz Szczyrku przypomina, że pomysł takiego połączenia nie jest nowy i ma już kilkanaście lat.
- Na początku dość chłodno był przyjmowany, ale dziś wszyscy dojrzeli do tego, że na całym świecie doliny łączą się ze sobą. Ani Szczyrk, ani Brenna nie mają się czego obawiać. Uważam, że to wielka szansa. Skoro nie jest możliwa budowa drogi, ani tunelu, to niech będzie kolejka linowa, która pozwoli, by turyści dostali się z jednej miejscowości do drugiej nie musząc jechać 50 kilometrów – dodaje.

Koncepcja Krajowego Centrum Aktywnego Wypoczynku została opracowana przez zespół kierowany przez Bogusława Holeksę z Bielskiego Parku Technologicznego Lotnictwa, Przedsiębiorczości i Innowacji w Kaniowie. W jego powstanie zaangażowana jest spółka Kotarz Arena, na czele której stoi Zygmunt Greń.

- W tej chwili jesteśmy na etapie skupywania gruntów. Mamy już 74 hektary, brakuje jeszcze ok. 30 procent. To inwestycja na 6-7 lat, ale jesteśmy przekonani, że uda się – zapewnia.
Dodaje, że cały kompleks ma być połączeniem nowoczesności z tradycją. Dlatego prócz nowoczesnej infrastruktury będzie można zobaczyć wypas owiec czy zagrodę regionalną ukazującą tradycje góralskie.

Pomysłodawcy szacują koszt na ok. 200 mln zł. Jerzy Kwieciński w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że na razie nie ma mowy o finansowym wsparciu tego przedsięwzięcia przez rząd, a jedynie promowanie tego typu inicjatyw, które powstają oddolnie i zakładają partnerstwo podmiotów publicznych i współpracę z sektorem prywatnym.

- Patronat ministra rozwoju jest nam bardzo potrzebny, bo pomoże wzmocnić nasze wysiłki – uważa Jerzy Pilch, wójt Brennej. Według niego są inwestorzy skłonni wyłożyć pieniądze na to przedsięwzięcie, bowiem zakłada ono także utworzenie lokalnego systemu energetycznego w oparciu o odnawialne źródła energii.

- Dziś mówimy o koncepcji, ale po tym spotkaniu będziemy mówili o projektach. One wprawdzie potrzebują wielu uzgodnień i czasu, ale bez tego dzisiejszego dnia te projekty nie byłyby możliwe – ocenił Andrzej Płonka, starosta bielski.

Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie rozpocznie się realizacja Krajowego Centrum Aktywnego Wypoczynku. Na przeszkodzie zwykle stoją sprawy związane z pozwoleniami i zmianami w planach zagospodarowania przestrzennego.

Obecny na spotkaniu Bohuš Hlavaty, prezes zarządu słowackiej spółki  Tatry Mountain Resorts, która kupiła Szczyrkowski Ośrodek Narciarski, przyznał, że wciąż czeka na decyzje dotyczące zmiany planu zagospodarowania przestrzennego w Szczyrku.

- Jesteśmy w Szczyrku już dwa lata, a przez ten czas gminie nie udało się zmienić planu zagospodarowania przestrzennego. Gmina, by wyłożyć plan potrzebuje dokumentów, których wciąż nie dostała – ocenił Słowak.
Przyznał, że TMR jest gotowy do inwestycji, ma nawet zamówione gondole na kolejki w Szczyrku. Ale na przeszkodzi stoi biurokracja.
- Złożyliśmy wniosek we wrześniu 2015 roku. Rozumiem, gdyby była decyzja odmowna, ale nie wydanie żadnej decyzji przez prawie rok, to dla mnie niezrozumiałe – wyznał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto