Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pow. cieszyński: Tego życzymy sobie w 2013 roku

Redakcja
Zapytaliśmy kilkunastu mieszkańców naszego powiatu, czego życzą sobie w nadchodzącym nowym roku. A jakie są Twoje życzenia? Czekamy na komentarze...

Tadeusz Papierzyński, kierownik Zespołu Regionalnego "Istebna"

Przyznam, że nie lubię zdradzać swych marzeń. Wolę działać, by się spełniały. Życzyłbym jednak sobie dalszej współpracy z tak wspaniałymi ludźmi, jacy mnie dziś otaczają. Poza tym życzyłbym sobie, by nasz zespół już dalej się nie rozrastał, bo niedługo trudno mi będzie wszystko ogarnąć. W zamian chciałbym, by skład, który mamy obecnie, pozostał na dłużej i działał z taką energią, jak to czyni do tej pory. Chciałbym też, by nasz zespół miał większe możliwości finansowe, bo pieniądze niezmiennie nas ograniczają.

A jako mieszkaniec Istebnej życzyłbym sobie, by Trójwieś Beskidzką odkrywało coraz więcej zamożnych turystów.

Mieczysław Szczurek, burmistrz Cieszyna

W nadchodzącym, nowym roku życzyłbym sobie, aby doba była... trochę dłuższa. Mógłbym wtedy realizować wszystkie zaplanowane danego dnia rzeczy. Poza tym marzy mi się, aby w Cieszynie - niczym grzyby po deszczu - wyrastały nowe inwestycje, a każdego dnia chciałbym spotykać zadowolonych i uśmiechniętych ludzi. To byłby dla mnie dowód, że moja praca przynosi efekty.

Bycie burmistrzem to moja praca, a zadowolenie z pracy przekłada się w dużej mierze na osobistą satysfakcję i po-czucie, iż mój trud i wysiłek mają sens.

Poza tym mam jedno małe marzenie. Aby mieć jeden weekend, który spędziłbym w górach, a mój telefon nie zadzwonił ani razu.

Ewa Gołębiowska, dyrektorka Zamku Cieszyn

Cieszynianom życzę zrewitalizowanego parku kasztanowego. Koncepcją udało się zainteresować władze miasta, dlatego projekt ma być wdrażany. Być może potrwa to dwa, trzy lata, ale liczę, że za rok ujrzymy pierwsze efekty.

Bardzo chciałabym także, by w mieście pojawiły się nowe, czytelniejsze rozkłady jazdy autobusów MZK. Nad ich projektem graficznym pracowały już nasze projektantki. W przyszłości marzą mi się również nowe wiaty przystankowy, ale to proces dłuższy i dużo bardziej kosztowny.

A jako zwykła mieszkanka Cieszyna życzyłabym sobie, by udało się poprawić wizerunek placu przy ul. Hajduka. Mam też nadzieję, że zdołamy poprawić estetykę dawnej strażnicy przy moście Przyjaźni.

Jerzy Nogowczyk, starosta cieszyński

W przyszłym roku życzyłbym sobie większej ilości funduszy zewnętrznych, które pozyskujemy do realizacji naszych projektów. Niestety wiem, że będzie to bardzo trudne zadanie, ponieważ kończą się fundusze unijne, a nasz rząd posiada ograniczone środki. Dla nas w Cieszynie ważny jest natomiast m.in. program rozwoju dróg. Szczególnie zależy nam zaś na remoncie ul. Góreckiej w Skoczowie. To ważna droga dla całego powiatu, jeżeli więc miałbym wymienić jakieś zawodowe marzenie, to jest nim właśnie modernizacja tej drogi.

Poza tym zależy nam szczęśliwym przeniesieniu szpitala Elżbietanek do Szpitala Śląskiego. W tym wypadku mamy jednak niemal stuprocentową pewność, że operacja się uda, a wszystko potoczy się zgodnie z planem i terminami.

Ks. Stanisław Pindel, proboszcz parafii św. Jakuba w Simoradzu

Prywatnie życzyłbym sobie przede wszystkim zdrowia i powrotu do pełni sił. Natomiast jako duszpasterz chciałbym, by ludzie bardziej zbliżyli się do Kościoła. By się nieco obudzili, bo współczesny człowiek jest często zapatrzony w życie doczesne. Pochłania go ciągła gonitwa, tymczasem okazuje się, że życie to tylko chwila. Dlatego warto zadbać, by zbliżyć się do Boga. Warto podjąć wewnętrzny wysiłek i po prostu się nawrócić.

A Czytelnikom "Dziennika Zachodniego" życzę, by odkrywali w przyszłym roku takie miejsca jak Simoradz. Jadąc w Beskidy mijamy Skoczów, nie zdając sobie sprawy, że zaledwie dwa kilometry dalej możemy zobaczyć prawdziwą gotycką perełkę.

Andrzej Wąsowicz, prezes Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego

W przyszłym roku mam dwa marzenia. Oba sportowe. Po pierwsze życzyłbym sobie, żeby udał się organizowany w Beskidach po raz pierwszy w historii Puchar Świata w skokach narciarskich. Chciałbym, żeby kibice, zawodnicy i działacze byli zadowoleni, bo odpowiadam za to głową. Drugi cel to letnie Grand Prix w skokach narciarskich, które zostały zaplanowane 2 i 3 sierpnia, czyli w czasie trwania Tygodnia Kultury Beskidzkiej. Chciałbym, by również te zawody były udane ku zadowoleniu tych, którzy będą wypoczywać w Wiśle.

Poza tym, chciałbym abyśmy za rok wczesną jesienią mogli uczestniczyć w inauguracyj-nym konkursie skoków na zmodernizowanym kompleksie skoczni w centrum Wisły.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na ustron.naszemiasto.pl Nasze Miasto