Udany start skoczków Wisłu Ustronianki w Zakopanem

Przed tygodniem w Zakopanem zainaugurowano VIII edycję zawodów w skokach narciarskich "Lotos Cup". W sobotę zawodnicy Wisły Ustronianki pięciokrotnie stawali na podium. Na jego najwyższy stopień wskoczyła Marcelina Herzyk, która triumfowała w grupie dziewcząt młodszych. Drugiego dnia zawodów łupem wiślan padło sześć medali. Ponownie najlepsza była Marcelina Herzyk, triumfował też Tomasz Pilch.
- Nasi zawodnicy wypadli przyzwoicie, zwłaszcza że ze względu na panujące warunki nie oddali wcześniej zbyt wielu skoków - komentuje na gorąco trener Wisły Ustronianki Jan Szturc.
Lotos Cup to rozgrywany od 2005 roku cykl zawodów dla młodych skoczków narciarskich, powstały w ramach Programu Rozwoju Skoków Narciarskich Polskiego Związku Narciarskiego. Zawody odbywają się w kilku kategoriach zarówno dla chłopców, jak i dziewcząt. W poprzednich sezonach zawody rozgrywano na skoczniach w Wiśle Łabajowie, Zagórzu, Szczyrku i Zakopanem. Przed rokiem w kategorii junior B triumfował Tomasz Byrt, przed Aleksandrem Zniszczołem i Bartłomiejem Kłuskiem
W Wiśle podkreślają jednak, że tegoroczne przygotowania do sezonu zakłóciła nietypowa jesień. Brak śniegu spowodował, że młodzi skoczkowie zwyczajnie nie mieli okazji do potrenowania na małych skoczniach. - Wyjazdy za granicę wiążą się z kosztami, na które nas nie stać, dlatego przygotowywaliśmy się do sezonu "na sucho". Chłopcy oddali bardzo dużo skoków imitacyjnych i myślę, że są dobrze przygotowani do zimowych startów, natomiast potrzeba im oczywiście większej ilości skoków na śniegu - tłumaczy Szturc.
Trener nie stawia przed swoimi wychowankami jakiś szczególnych celów. - Wiadomo bowiem, że różnie z tym bywa - żartuje. - Po pierwszej konfrontacji z rówieśnikami ze Szczyrku i Zakopanego, widać jednak, że nasi skoczkowie radzą sobie nieźle, dlatego sądzę, że także w kolejnych konkursach będą się chcieli pokazać z jak najlepszej strony - dodaje Szturc.
Drugie zawody z cyklu "Lotos Cup" odbędą się w najbliższy poniedziałek i wtorek na skoczni w Wiśle Łabajowie. Dzień później zaplanowano Puchar Wisły w skokach narciarskich i kombinacji norweskiej.