MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Może obudzą się w play off?

Leszek Sobieraj
Występy w lidze międzynarodowej to szansa na podniesienie hokejowych kwalifikacji. Fot. Zbigniew Marszałek
Występy w lidze międzynarodowej to szansa na podniesienie hokejowych kwalifikacji. Fot. Zbigniew Marszałek
W środę hokeiści GKS spotkali się na treningu, który prowadził Wojciech Matczak. Trener Pavel Hulva był chory. - Nie, nie jest to żadna dyplomatyczna choroba.

W środę hokeiści GKS spotkali się na treningu, który prowadził Wojciech Matczak. Trener Pavel Hulva był chory.
- Nie, nie jest to żadna dyplomatyczna choroba. Być może Paweł będzie już na wieczornych zajęciach - powiedział drugi trener GKS, Wojciech Matczak.

Tyscy kibice, którzy przed dwoma laty, po zwolnieniu trenera Hulvy, domagali się jego powrotu, teraz chcą zmian. Przyczyna jest prosta - brak takich wyników, jak oczekiwano. W przedsezonowych planach tyszanie mieli być w polskiej lidze "drugą" siłą, okazuje się, że na razie z trudem mieszczą się w czołowej trójce.

- Na pewno nie jesteśmy zadowoleni do końca, drużyna nie gra tak, jak zakładaliśmy - stwierdził trener Matczak. - Nie brakuje umiejętności, siły czy kondycji, ale wewnętrznej motywacji, większej ambicji, agresywności, zadziorności. Nadal słaba jest skuteczność. Najdotkliwszą porażkę 1: 9 zanotowaliśmy z Unią, z którą wygrywaliśmy w poprzednim sezonie. Był taki mecz, że przegrywaliśmy 0:3, a w końcu wygraliśmy 4:3.

- I to mając słabszy skład.
- Zdecydowanie. Personalnie kadra niewątpliwie została wzmocniona. Wszyscy łącznie z zawodnikami, działaczami i kibicami oczekiwaliśmy lepszej postawy, może nie tyle lepszych wyników, bo przecież te nie są najgorsze i nie ma co robić tragedii. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że oczekiwania wobec zespołu są większe niż możliwości, bo te możliwości nadal są bardzo duże. Przed sezonem była mowa o finale play off, a przynajmniej o jednym z medali i nie stało się nic, co przekreślałoby te plany. Oczywiście gdybym był kibicem, pewnie tak samo odbierałbym te nasze obecne czwarte miejsce w tabeli, jak oni. Są jednak i tacy, którzy twierdzą, że sezon regularny GKS zawsze zaczynał wspaniale, a w play off spisywał się słabo. W tym roku jest na odwrót - drużyna zaczęła nieco poniżej oczekiwań, więc w decydujących grach powinno być lepiej. Oby.

- W tym sezonie obciążenia są większe, bo doszły występy w lidze międzynarodowej.

- Uważam, że zgłoszenie nas do tych rozgrywek było dobrą decyzją. To bardzo cenne doświadczenie. W lidze grają naprawdę wartościowe drużyny i zawodnicy. Przegraliśmy z chorwackim zespołem i niektórzy dziennikarze napisali, że to jacyś "kelnerzy" i nie powinno się nam to zdarzyć. Ale nikt nie dodał, że tam grało pięciu bardzo dobrych Słowaków, w tym jeden, który kilka lat temu był na drafcie w New York Rangers. Nie graliśmy jeszcze z drużynami słoweńskimi, które z pewnością prezentują wyższy poziom, niż pozostali rywale.

Druga runda kończy się 14 listopada, kiedy to tyszanie zmierzą się na wyjeździe z GKS Katowice. 11 listopada natomiast grają w Oświęcimiu z Unią.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ustron.naszemiasto.pl Nasze Miasto