Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chybie: Jest szansa, że obiekty po byłej cukrowni otrzymają nowe życie.

WIK
Do obiektów po byłej cukrowni w Chybiu powoli wraca nowe życie. - Sądzę, że będzie się można o tym przekonać jeszcze w tym roku - zapowiada Stanisław Smyczek, obecny zarządca chybskich obiektów.

Największy zakład Żabiego Kraju, szczycący się niemal 150-letnią historią, "skapitulował" latem 2009 r. Adam Sebzda, członek Zarządu Spółki Südzucker, informował wówczas lakonicznie, iż "likwidacja zakładu podyktowana jest koniecznością koncentracji produkcji cukru w zakładach posiadających najlepszą bazę surowcową w celu obniżenia kosztów". Decyzja została zaś podjęta w reakcji na unijną reformę rynku cukru, by sprostać trudnym warunkom konkurencji w branży. - Rozważaliśmy wszystkie możliwości utrzymania produkcji w Chybiu. Niestety, nie znaleźliśmy innego rozwiązania. W tym samym czasie zamknęliśmy również zakłady w Raciborzu, Lewinie Brzeskim i Wrocławiu - tłumaczył Szebzda.

W efekcie likwidacji zakładu pracę straciło 80 ostatnich pracowników. Südzucker zdemontował urządzenia, rozebrał również niektóre obiekty. Gmina otrzymała za darmo budynek domu kultury oraz biologiczną oczyszczalnię ścieków. Kupiła natomiast od niemieckiej spółki były hotel robotniczy za 501 tys. zł oraz pole irygacyjne za 230 tys. złotych.

1 marca 2011 roku spółka Südzucker Polska ostatecznie pozbyła się niepotrzebnych terenów, sprzedając je firmie Monet w Kazimierzy Wielkiej. - Łącznie po cukrowni pozostało prawie 20 hektarów gruntu. Niemal połowa tego terenu jest ogrodzona. Obecnie porządkujemy go, przygotowując dla przyszłych inwestorów - mówi Smyczek, dodając, że zainteresowanie chybskimi obiektami jest spore. - Jedna z zakładowych hal została już zagospodarowana. Wprowadziła się do niej firma produkująca kable. W przyszłości powstanie tutaj prawdopodobnie także m.in. stacja paliw oraz samochodowa stacja diagnostyczna - zdradza.
- Rzeczywiście mamy wielu chętnych. Do wynajęcia są nie tylko hale, a także część biurowa. Podpisaliśmy już kilka umów przedwstępnych, niestety barierą w ich sfinalizowaniu jest brak nowego planu zagospodarowania przestrzennego gminy i na ten dokument z niecierpliwością czekamy - mówi Jan Badecki, prezes spółki Monet.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na ustron.naszemiasto.pl Nasze Miasto