Przygoda cieszyńskiego gimnazjum z astronomią zaczęła się w 2001 roku, kiedy to szkoła przystąpiła do projektu "Wioska wszechświata, czyli bliżej planet, gwiazd i mgławic". - Złożyliśmy dokumenty w Warszawie i wygraliśmy - mówi Dariusz Niemiec, dyrektor szkoły.
Projekt miał na celu tworzenie miejsc, w których młodzież mogłaby w sposób atrakcyjny spędzać wolny czas. - Nasz pomysł się spodobał i otrzymaliśmy dotację. Byliśmy pierwszą szkołą w kraju, która zyskała własne obserwatorium astronomiczne - wspomina dyrektor.
Kopuła obserwatorium pojawiła się na budynku przy ulicy Michejdy dwa lata później. W jej wnętrzu stoi Galiloskop. - To luneta zbudowana na wzór tej, przez którą Galileusz oglądał księżyce Jowisza. Mamy też teleskop Newtona. Bardzo dobrze widać przez niego na przykład kratery naszego księżyca - mówi Paweł Burzawa, nauczyciel fizyki.
Zaznacza jednak, że Cieszyn nie jest dobrym miejscem do obserwacji nieba. - Raz, że pochmurne niebo często uniemożliwia obserwacje, a dwa, nasza kopuła znajduje się w centrum miasta, tymczasem miejska łuna mocno ogranicza ilość widocznych na nieboskłonie obiektów - tłumaczy.
Dlatego uczniowie śledzą także gwiazdy w internecie. W sieci od dawna istnieją specjalne multimedialne planetaria. Wystarczy wpisać położenie Cieszyna, podać godzinę i można łatwo zidentyfikować obiekty, które widać na niebie nad Olzą.
- Nasi uczniowie "na żywo" obserwowali już jednak Jowisza i jego księżyce. Młodzież była zaskoczona, że widok nie przypominał zdjęć z podręcznika czy telewizji - śmieje się Burzawa i dodaje, że szkoła zamierza kupić jeszcze lepszy sprzęt. - Potrzebny jest nam bowiem taki teleskop, który uwieczni obserwacje uczniów na zdjęciach.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?