AKTUALIZACJA.
Są już nowe rządowe ograniczenia w związku z walką z koronawirusem. Czytaj więcej, kliknij tutaj:
Pisaliśmy wcześniej.
We wtorek, 31 marca, premier Mateusz Morawiecki ma podczas konferencji prasowej poinformować Polaków o kolejnym zaostrzeniu przepisów, które mają na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa SARS-CoV-2.
Czego jeszcze zakaże rząd?
Minister Gliński zapowiada obostrzenia dotyczące sklepów i miejsc pracy
W niedzielę na antenie Polsat News pojawił się Piotr Gliński. Minister kultury i dziedzictwa narodowego mówił o tym, że rząd Prawa i Sprawiedliwości wprowadzi w najbliższych dniach nowe obostrzenia dotyczące sklepów i miejsc pracy.
- Będziemy musieli najprawdopodobniej wprowadzić jeszcze bardziej rygorystyczne, administracyjne przepisy - powiedział Gliński.
Musimy wprowadzić obostrzenia administracyjne w miejscach pracy, w sklepach. Nie możemy łamać tych zasad, o których mówimy - sprecyzował minister.
Pytany przez dziennikarza Polsat News, Gliński przyznał, że chodzi m.in. o ograniczenie liczby klientów w sklepach.
- Ten wirus się rozprzestrzenia mimo wprowadzonych restrykcji. Myślę, że te restrykcje będą musiały być jeszcze poważniejsze. Sytuacja jest poważna, czeka nas trudny czas, nie wiadomo kiedy on się skończy. Musimy być wszyscy odpowiedzialni - powiedział minister.
Czy premier zdecyduje się na wprowadzenie modelu francuskiego?
Jeżeli jednak premier Mateusz Morawiecki zdecyduje się na kolejne zaostrzenie zakazu wychodzenia z domów, to możemy spodziewać się kroku w kierunku modelu francuskiego.
We Francji zakaz opuszczania własnego miejsca zamieszkania obowiązuje od 17 marca. Można to robić tylko w ściśle określonych przypadkach, takich jak praca czy zakupy. Dopuszcza się także wyjścia rekreacyjne do jednego kilometra od domu i nie na dłużej, niż na godzinę.
Każdy, kto zamierza we Francji opuścić swój domu, musi również wypełnić specjalny formularz, na którym znajdują się dane takiej osoby, cel wyjścia oraz godzina, o której przekroczyło się prób.
Złamanie zakazu jest karane grzywną w wysokości od 135 do 3700 euro.
Zakaz wychodzenia z domu w Polsce. Co można, a czego nie?
Na terenie Polski zakaz wychodzenia z domów został zaostrzony przed niespełna tygodniem - 25 marca.
W myśl nowych przepisów z domów można wychodzić jedynie w sprawach niezbędnych dla życia codziennego. Taki stanowią m.in. zakupy, wizyta u lekarza, spacer z psem, dojazd do pracy czy wolontariat na rzecz osób, które nie mogą lub nie powinny opuszczać domów. Możliwe jest również uprawianie sportów na świeżym powietrzu.
Najważniejszym elementem wprowadzonego ograniczenia w przemieszczani się jest przede wszystkim maksymalne zminimalizowanie kontaktów z innymi ludźmi. Dopuszcza się jedynie zgromadzenia dwuosobowe. Wyjątek stanowi spotykanie się z członkami własnej rodziny. Ograniczona została również ilość osób w komunikacji publicznej.
Nie obowiązuje jednak żadne ograniczenie, co do odległości, na którą można opuścić swoje miejsce zamieszkania, ani specjalny dokument, który trzeba wypełnić, aby je opuścić. Wszystko zależy od interpretacji przepisów przez policjanta, którzy postanowi nas skontrolować.
Kara za niezastosowanie się do zakazu wynosi 5 tys. zł.
Zakaz opuszczania domów obowiązuje też m.in. we Włoszech, Hiszpanii i Belgii
Poza Polską i Francją zakaz opuszczania domów obowiązuje również m.in. we Włoszech, Hiszpanii czy Belgii.
Wszędzie tam obostrzenie nie dotyczą tylko i wyłącznie sytuacji uzasadnionych, takich jak praca, zakupy, wizyta u lekarza czy spacer z psem. Do opuszczenia domów nie są potrzebne żadne dokumenty.
W Belgii zakazano spotkań, a aktywność fizyczna jest możliwa jedynie z osobą, z którą mieszka się pod jednym dachem.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?