Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czeski Cieszyn: Za Olzą koniec z biesiadami na ulicy. Po 23 w tzw. głodnych oknach nic nie kupisz

WIK
WIK
Latem władze Czeskiego Cieszyna zakazały nocnej sprzedaży alkoholu oraz produktów spożywczych w tzw. "głodnych oknach". W mieście od razu zrobiło się spokojniej. Na ulicach ubyło pijanych, a mieszkańcy przestali się skarżyć na imprezowiczów załatwiających swoje potrzeby na przystankach i w bramach kamienic.

Czeskie "głodne okna" to całonocne sklepy lub bary szybkiej obsługi, które prowadzą działalność na zewnątrz, często wprost na ulicę. W Czeskim Cieszynie funkcjonują dwa takie punkty. - Ponieważ można w nich kupić alkohol taniej niż w normalnych restauracjach, w ich okolicy dochodziło do burd i bójek - mówi Dorota Havlikowa.

Rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Czeskim Cieszynie przypomina, że klienci całonocnego sklepu w czeskocieszyńskiej Sibicy zniszczyli na przykład tamtejszy przystanek autobusowy, a raz pobili nawet szofera autobusu. - Nasi mundurowi interweniowali tam regularnie - stwierdza Havlikowa i dodaje, że do podobnych ekscesów dochodziło na ulicy Głównej w centrum miasta. Klientami tamtejszego baru szybkiej obsługi byli głównie młodzi ludzie bawiący się w okolicznych dyskotekach.

- Klubowicze chcieli tanio zjeść i coś wypić. Zaglądali tam również Polacy, ponieważ ten punkt znajduje się kilkaset metrów od Mostu Przyjaźni - mówi Havlikowa.
W letnie noce na ul. Głównej gromadził się rozbawiony tłum, po którym pozostawało sporo śmieci. Mieszkańcy skarżyli się także na głośne śpiewy i inne wybryki. Poirytowani radni Czeskiego Cieszyna w końcu postanowili ukrócić ekscesy i od 1 lipca zakazali otwierania "głodnych okien" między godzinami 23 a 5 rano. Statystyki szybko pokazały, że rozporządzenie się sprawdziło.

- W okolicach, gdzie działają te punkty, wyraźnie zmniejszyła się ilość naszych interwencji. Mniej jest także skarg mieszkańców na zakłócanie ciszy nocnej, picie alkoholu, bójki, czy zanieczyszczanie miejsc publicznych - informuje Petr Chroboczek, komendant Policji Miejskiej w Czeskim Cieszynie.

A jak sytuacja wygląda po polskiej stronie granicy? - U nas nie ma "głodnych okien", ale nie ma też żadnego problemu z nocnym zakupem alkoholu. Funkcjonują całodobowe sklepy, alkohol można też dostać na stacjach benzynowych - mówi Kazimierz Płusa, komendant Straży Miejskiej. - Oczywiście mieszkańcy, zwłaszcza ci z centrum, także skarżą się na bywalców dyskotek, jednak zdarzające się incydenty nie są spowodowane działalnością całodobowych sklepów - stwierdza.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ustron.naszemiasto.pl Nasze Miasto