18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzięki funduszom unijnym Skoczów poddał konserwacji stare, wyjątkowo cenne dokumenty

WIK
Fot. Witold Kożdoń
Najstarsze średniowieczne dokumenty związane z historią Skoczowa przeszły gruntowną renowację. Efekty prac konserwatorskich zaprezentowano w Muzeum im. Gustawa Morcinka.

- To był ostatni dzwonek, żeby to zrobić, bo zanosiło się, że dokumenty zostaną nam odebrane przez archiwum państwowe. Myślę jednak, że dzięki ostatnim zabiegom, unikalne archiwalia przetrwają kolejnych kilkaset lat - cieszył się Wiesław Kuś, dyrektor skoczowskiego muzeum, w którym na co dzień spoczywają cenne pergaminy.

W 2012 roku konserwację przeszło 21 bezcennych rękopisów i jedna księga. Najważniejszy i najstarszy z nich to pochodzący z 1470 r. dyplom wydany przez księcia cieszyńskiego Przemysława II, potwierdzający dawne prawa i przywileje, nadane Skoczowowi w XIV w., a zapisane w dokumentach, które spłonęły w 1469 r. w pożarze miasta.

- Dziś niewiele miast ma tak cenną kolekcję starych dokumentów, z których można dowiedzieć się mnóstwa ciekawych i ważnych rzeczy. Znajdujemy w nich informacje o sporach, jakie toczyło miasto, o miejskich cechach czy szlachcie. To właśnie w tych dokumentach zapisano, iż targi zwykłe i na bydło będą się odbywały w Skoczowie w czwartki. I choć minęły setki lat, tradycja ta zachowała się w mieście do dziś - mówił Kuś.

Skoczowskie archiwalia nigdy nie były poddawane zabiegom konserwatorskim, dlatego większość z nich wymagała natychmiastowej specjalistycznej interwencji. Miasto od kilku lat starało się zdobyć pieniądze na ten cel. W końcu z pomocą przyszła Unia Europejska i dokumenty trafiły do pracowni konserwatorskiej.

KLIKNIJ PONIŻEJ I CZYTAJ DALEJ

- To była ciekawa, ale żmudna i odpowiedzialna praca. Wszystko ze względu na rangę tej kolekcji - mówi Anna Fedrizzi-Szostok, konserwator z Cieszyna, która podjęła się zadania. Dodaje, że zabiegi renowacyjne prowadziła przez pięć miesięcy.
- Podczas pracy często zatrzymywałam się i konsultowałam z innymi ośrodkami konserwatorskimi. Wszystko dlatego, by jak najmniej ingerować w materię historyczną dokumentów - tłumaczy i podkreśla, że na pergaminach widoczne były ślady zawilgocenia, działania różnych temperatur, a także związanych z tym zmian mikrobiologicznych. Rękopisy były sztywne i kruche, szczególnie w miejscach wieloletnich zgięć. Pergamin pękał, a litery osypywały się. W niektórych miejscach ciężko było odczytać tekst. Uszkodzone były również cenne pieczęcie. Woskowe miski były mocno rozwarstwione i kruche, a odciski pieczętne stały się prawie nieczytelne pod grubą warstwą zabrudzeń.

Po kilku miesiącach zabiegów dokumenty wyglądają prawie jak nowe. Można je podziwiać na wystawie w Muzeum Gustawa Morcinka. Pergaminy zostały też zeskanowane i w formie elektronicznej dołączone do specjalnej publikacji, jaką wydał skoczowski magistrat.

- To dopiero pierwszy krok, bo na konserwację czekają jeszcze inne zabytkowe dokumenty. Obecnie staramy się o potrzebne fundusze - mówi Janina Żagan, burmistrz Skoczowa.

Dodaje przy tym, że wkrótce średniowieczne pergaminy zobaczy młodzież ze wszystkich skoczowskich szkół. - Wizyta na tej wystawie powinna być bowiem wyjściową lekcją wychowania regionalnego - przekonuje Żagan.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ustron.naszemiasto.pl Nasze Miasto