- Po wprowadzeniu monitoringu liczymy na spore obniżki rachunków za wywóz naszych odpadków - mówi Janusz Skowroński, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Wspólnota".
Na początek spółdzielnia planuje zakup 10 urządzeń, docelowo ma ich być 16. Kamery pojawią się na wszystkich osiedlach "Wspólnoty". Zainstalowane będą w takich miejscach, by mogły monitorować na przykład place zabaw, ale ich głównym zadaniem będzie śledzenie tego, co dzieje się w pobliżu osiedlowych śmietników. - Mam nadzieję, że na nagranym przez nie materiale znajdą się ci, którzy masowo podrzucają nam śmieci, bo niestety mieszkańcy od dawna sygnalizują takie praktyki, w dodatku zjawisko stale się nasila - tłumaczy Skowroński.
Kamery będą wyposażone w czujniki ruchu, do tego będą mogły pracować nocą. Nagrany przez nie obraz przekazany zostanie policji i straży miejskiej. Inwestycja pochłonie kilkadziesiąt tysięcy złotych, ale zdaniem prezesa Skowrońskiego to niewiele. - Można powiedzieć, że to 10 procent naszych kosztów wywozu śmieci. Spodziewamy się przy tym, że szybko odzyskamy te pieniądze - stwierdza.
Zdaniem Artura Tyrny, komendanta skoczowskiej Straży Miejskiej, inwestycja Spółdzielni Mieszkaniowej przyniesie oczekiwany skutek. W miasteczku działa już bowiem system monitoringu i kamery kilkakrotnie sprawdziły się. - Dzięki nim udało się na przykład ustalić tożsamość osób, które zdewastowały fontannę, a koszt jej naprawy był bardzo wysoki - wspomina i dodaje, że pożytek z mo- nitoringu jest największy, gdy dyżurny komisariatu lub straży miejskiej może non-stop śledzić obraz z kamer. - Niestet, choć nie zawsze jest to możliwe, kamery mogą okazać się nieocenione. Jeżeli bowiem będziemy w stanie odczytać numery rejestracyjne samochodu, z którego zostały wyrzucone odpady, możemy ustalić jego właściciela. Taka osoba może się zaś spodziewać błyskawicznej kontroli straży miejskiej - zapowiada Tyrna.
Stróże porządku sprawdzą, w jaki sposób uwieczniony na filmie mieszkaniec pozbywa się śmieci, a jakiejkolwiek nieprawidłowości zakończą się mandatem karnym. - Całkiem niedawno mieliśmy już przypadek, w którym właściciel lokalnej firmy podrzucił własne odpady do kontenera na jednym z osiedli mieszkaniowych. Kontrola wykazała, że nie wywozi śmieci, został więc ukarany mandatem. Dodatkowo biznesmen musiał też pokryć spółdzielni koszy wywozu podrzuconych przez siebie odpadów - wspomina Tyrna.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?