Dla dzieci z cieszyńskich przedszkoli dzisiejsza wizyta na dworcu była ogromnym przeżycie, bo... prawie żadne z nich nie jechało jeszcze pociągiem! Tymczasem dziś dzieci nie tylko mogły wsiąść do pociągu, ale także wejść do kabiny maszynisty, usiąść na jego fotelu, włączyć sygnał pociągu, zobaczyć, jak wypisuje się bilet, a podczas spotkania z dyżurny ruchu za pomocą naciśnięcia odpowiedniego przycisku zamknąć rogatki na jednym z przejazdów.
Niezwykłą akcję zorganizowały Przewozy Regionalne we współpracy z Cieszyńskim Stowarzyszeniem Miłośników Kolei.
– Kolej na Śląsku Cieszyńskim trzeba promować, bo ludzie w Cieszynie myślą, że pociągi u nas już w ogóle nie jeżdżą – przekonywał Damian Kazimierczak, prezes Cieszyńskiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei. Jego zdaniem ludzi powinno się zachęcać do ponownego korzystania z tego transportu, bo kolej zmienia swoje oblicze. – Czasy łaski kolei skończyły się. Kolej musi się sama utrzymywać, a co za tym idzie, zabiegać o klientów. Jeżdżę dużo pociągami i wiem, że jest coraz lepiej – zaznaczał.
Renata Rogowska, naczelnik Działu Marketingu i Sprzedaży w Śląskim Zakładzie Przewozów Regionalnych podkreśliła, że jak każde przedsiębiorstwo Przewozy Regionalne potrzebują promocji i reklamy. A wyjście do najmłodszych to efekt zbliżającego się Dnia Kolejarza.
– Dzieci są ciekawe wielu rzeczy, chcą wszystkiego dotknąć, sprawdzić. Jeśli zarazimy bakcylem kolejarstwa któreś z nich, dochowamy się przyszłych pracowników kolei – uśmiechała się Rogowska.
W nowym rozkładzie jazdy z Cieszyna nie ubędzie, ani nie przybędzie pociągów. Natomiast w ostatnim czasie dołączone zostały dwa dodatkowe połączenia Cieszyna z Zebrzydowicami. – Dokładając połączenia chcieliśmy zachęcić mieszkańców do korzystania z kolei. Frekwencja nie jest olbrzymia, taka jak na trasach Katowice Gliwice, czy Katowice-Częstochowa, ale z połączeń chętnie korzysta młodzież i osoby, które dojeżdżają do pracy – przyznaje Rogowska.
Kazimierczak wyjaśnia, że pomysł akcji wziął się z przypadkowo usłyszanej rozmowy dwóch mam, które zapowiadały, że muszą wziąć swoje dzieci na dworzec, by pokazać im pociąg, bo to już rzadkość.
– A my chcemy udowodnić, że kolej w Cieszynie nie jest skansenem, ani rarytasem. Funkcjonuje bardzo dobrze i zachęcam]y mieszkańców, by korzystali z tego transportu – zaznacza szef miłośników kolei.
To już kolejna wspólna akcja promocyjna Przewozów Regionalnych i Cieszyńskiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei. Kilka dni temu rozstrzygnięty został zorganizowany przez nich konkurs na nazwę pociągu łączącego Cieszyn z Katowicami. Pociąg nazywa się Kamrat.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?