Tymczasem likwidacja PKS-u postępuje. W najbliższych tygodniach pracę straci ponad 130 pracowników firmy. - PKS zgłosił już taki zamiar i precyzyjnie wskazał, które grupy zawodowe będą zwalniane. Z informacji, jakie posiadamy wynika jednak, że kierowcy i mechanicy samochodowi nie będą mieli problemu z kolejnym zatrudnieniem, ponieważ przejdą do firm, które wypełnią lukę na rynku. Wystąpiliśmy natomiast do PKS-u z ofertą zwolnień monitorowanych, by wesprzeć tych pracowników, którzy nie są w tak prostej sytuacji - stwierdza Anna Stefaniak-Bacza, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Cieszynie.
Likwidator ogłosił już również przetarg na sprzedaż dworca autobusowego. - Cenę wywoławczą obiektów ustalono na 3 mln 655 tys. zł, ale majątek jest jeszcze obciążony zabezpieczeniami hipotecznymi - mówi Szczurek. Burmistrz dodaje, że miasto nie weźmie udziału w przetargu. - Może i chcielibyśmy, ale w tegorocznym budżecie nie mamy takich pieniędzy. Robimy jednak wszystko, by funkcja dworca nie uległa zmianie. Radni przystąpili już do uchwalania planu przestrzennego zagospodarowania tego fragmentu miasta. Sprawa ma dla nas priorytet, chcemy dać bowiem sygnał potencjalnemu inwestorowi, że nie postawi w tym miejscu żadnego supermarketu - mówi Szczurek.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
