Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogórze: Absurd przy S1. Ekrany zasłonią im cały świat!

WIK
Mimo że w Pogórzu dwupasmówka biegnie w głębokim wykopie na nasypie pojawią się dźwiękochłonne bariery
Mimo że w Pogórzu dwupasmówka biegnie w głębokim wykopie na nasypie pojawią się dźwiękochłonne bariery WIK
W Pogórzu ekrany akustyczne staną tam, gdzie nie ma hałasu! W dodatku będą nawet wyższe niż budowane właśnie w Ochabach

Jeszcze miesiąc temu widziałam z okna piękne Beskidy, a teraz czuję się jakbym była więźniem. Przecież w cieszyńskim więzieniu mur jest niższy niż ten, który drogowcy budują obok mojego domu - skarży się Irena Małysz z Pogórza.

Pogórzanka mieszka w dzielnicy Las. Jej parcela sąsiaduje z drogą ekspresową S1. Choć dwupasmówka biegnie w tym miejscu w głębokim wykopie, drogowcy postanowili ustawić obok drogi ekrany dźwiękochłonne.

- To absurd, bo hałas wcale nie jest u nas uciążliwy, co potwierdziła sama Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych - mówi Małysz. - Owszem uciążliwa była budowa tej drogi, bo przez dwa lata pracowały tutaj najróżniejsze maszyny. Wtedy wystąpiliśmy do "Generalnej" o montaż dźwiękoszczelnych okien. Sąsiadom wymienili, natomiast ja dowiedziałam się, że nowe okna mi się nie należą, bo eksperci nie przewidują na tym odcinku przekroczeń natężenia dopuszczalnych norm hałasu. Przyjęłam to do wiadomości, ale teraz nagle okazało się, że należą mi się sześciometrowe ekrany - irytuje się pogórzanka.

O tym, że bariery dźwiękochłonne będą budowane, kobieta dowiedziała się 12 września, kiedy obok dwupasmówki pojawiły się pierwsze maszyny. Natychmiast wysłała do Katowic pismo, w którym prosi, by odstąpiono od montażu ekranów na odcinku graniczącym z jej posesją.

W odpowiedzi Jacek Stumf z katowickiej GDDKiA stwierdza, że nie ma możliwości rezygnacji z ekranów. - Przekroczenie norm hałasu na przedmiotowym odcinku potwierdziła bowiem seria pomiarów wykonana wiosną 2011 r. - informuje.

- Tyle że u nas nie robiono żadnych pomiarów. Owszem tam, gdzie dwupasmówka wychodzi z wykopu, hałas rzeczywiście jest uciążliwy, ale tam ekrany są o dwa metry niższe. My mamy spokój i latem można odpocząć na tarasie, tymczasem ekrany mają aż sześć metrów wysokości, a stoją już przecież na wysokim nasypie - irytuje się Małysz, która przypomina, że sprzedając grunt "Generalnej", była zapewniana, iż żadne ekrany w jej sąsiedztwie nie powstaną. Pogórzanka nie wyklucza więc, że będzie się starać o odszkodowanie. - Nie o pieniądze mi jednak chodzi. Marzę, by te nieszczęsne ekrany zniknęły sprzed mojego domu, bo życie w ich sąsiedztwie to prawdziwa męka - stwierdza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ustron.naszemiasto.pl Nasze Miasto