Średnio 30 tysięcy osób rocznie, około 6 tysięcy wykonywanych zabiegów dziennie przez 40 lekarzy różnych specjalności, 90 pielęgniarek i 120 fizjoterapeutów - tak w największym skrócie można przedstawić Przedsiębiorstwo Uzdrowiskowe "Ustroń" SA. Przed kilkoma dniami spółka oficjalnie poinformowała o zakończeniu procesu prywatyzacji.
- Po trzech latach uzdrowisko jest już zupełnie inną nowoczesną spółką o ogromnym potencjale i szerokich kompetencjach - zapewnia Bartosz Sadowski, prezes uzdrowiska.
Umowa o sprzedaży większościowego pakietu akcji Przedsiębiorstwa Uzdrowiskowego "Ustroń" SA przez Skarb Państwa Polsko-Amerykańskim Klinikom Serca została podpisana w 2011 roku. Transakcja opiewała na kwotę ponad 90 mln zł. Nowy właściciel spółki konsekwentnie stawia sobie za cel rozwój uzdrowiska. Każda zarobiona złotówka zostaje w uzdrowisku. W okresie tym spółka ani razu nie wypłaciła dywidendy właścicielom. Trzy ostatnie lata to okres inwestycji, na które spółka wydała prawie 60 mln zł. Dla porównania w trzech latach poprzedzających prywatyzację na inwestycje przeznaczono niespełna 12 mln zł.
- Wszystkie nasze działania skoncentrowaliśmy na podniesieniu jakości i standardu oferowanych zabiegów i bazy noclegowej - podkreśla prezes Sadowski.
Na liście zrealizowanych już inwestycji są remonty: stołówki, pokojów zabiegowych, pokojów hotelowych i modernizacja kotłowni.
- W tym roku zamierzamy kontynuować modernizację bazy zabiegowo-noclegowej - informuje prezes Sadowski.
W zamierzeniach jest również remont części gastronomicznej kuchni w szpitalu uzdrowiskowym (spółka wyda na to prawie 4 mln zł). Kolejną planowaną inwestycją jest budowa tężni solankowej, która ma wykorzystywać naturalną, rozcieńczoną solankę wydobywaną z 1800 metrów pod ziemią.
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?