Śląska Cieszyński nie ma sobie równych na turystycznej mapie województwa.

- Całkiem sporo. Udział Śląska Cieszyńskiego oraz Szczyrku wyniósł około 15 procent. Czyli spośród czterech milionów ludzi, którzy w ubiegłym roku odwiedzili nasze województwo, około 550 wypoczywało u nas - mówi Bogdan Kasperek, dyrektor biura Stowarzyszenia Rozwoju i Współpracy Regionalnej "Olza". - Jest tylko jeden problem - stwierdza jednak Ewa Zarychta, kierownik Referatu Promocji, Turystyki, Kultury i Sportu Urzędu Miejskiego w Wiśle. - Nasze województwo nadal powszechnie kojarzy się z czarnym Śląskiem, dlatego podczas naszych akcji promocyjnych cały czas musimy uświadamiać ludziom, że Beskidy także leżą na Śląsku - śmieje się Zarychta.
Specjaliści nie mają jednak wątpliwości, że nakłady na promocję regionu zaczynają przynosić wymierne profity. Śląskie stało się liderem turystycznych podróży weekendowych. Wyprzedza pod tym względem Małopolskę i Dolny Śląsk.Z badań Śląskiej Organizacji Turystycznej wynika też, że w 2011 r. po regionie podróżowało aż 1 milion 440 tysięcy mieszkańców śląskiego. Dzięki lokalnym kampaniom promocyjnym jednodniowe wycieczki po regionie przekształciły się w 2 i 3-dniowe wyjazdy. W ten sposób wydatki turystów w porównaniu z 2010 r. wzrosły o ponad 1,5 miliarda zł.
- Wewnątrz województwa jesteśmy zaś absolutnym liderem. Okazuje się bowiem, że aż 79 procent mieszkańców naszego województwa spędza weekendy i urlopy na ziemi cieszyńskiej oraz w Szczyrku. Te liczby szokują - przyznaje Kasperek.