Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzeba wreszcie usunąć szkody powodzi z 2010!

WIK
Do dziś nie usunięto szkód, jakie wyrządziła powódź w 2010 roku, a w gminach Zebrzydowice i Hażlach jest jeszcze sporo do zrobienia.

Na przełomie lutego i marca nasi strażacy mieli pełne ręce roboty. Walczyli z lodowymi zatorami, udrażniali rowy i przepusty, pompowali wodę z zalanych posesji. Szczęśliwie fala nocnych mrozów zahamowała gwałtowne roztopy. Specjaliści podkreślają jednak, że na ziemi cieszyńskiej najgroźniejsze wcale nie są duże rzeki jak Wisła, Olza czy Brennica, ale mniejsze rzeczki i potoki. Podczas powodzi sprzed dwóch lat wodny żywioł najbardziej spustoszył bowiem gminy Zebrzydowice i Istebna.
- Po powodzi stwierdziliśmy liczne uszkodzenia. Były to przede wszystkim wyrwy, podmycia i osunięcia brzegów, ale także ograniczona drożność niektórych cieków - mówił podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Cieszyńskiego Paweł Kurek z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach.
Od czerwca 2010 r. gliwicki RZGW wykonał wiele prac naprawczych. W Kończycach Małych, w rejonie minizoo oraz w rejonie kościoła, zabudowano dwie duże wyrwy. W Hażlachu załatano wyrwę brzegową na Piotrówce w rejonie ul. Długiej oraz drugą wyrwę w rejonie ul. Młyńskiej w Kończycach Wielkich. Remontowany był również potok Sarkander w Cieszynie.
- Inną dużą inwestycją, do której się przygotowujemy, są prace związane z udrożnieniem koryta Piotrówki od ujścia rzeki Pielgrzymówki do granicy państwa z Czechami. Przebudowa ma na celu przywrócenie jej koryta do stanu z lat 70, co pozwoli zwiększyć przepustowość rzeki podczas dużych wezbrań. Roboty mają się zakończyć w tym roku, a kwota, jaką wydamy na tę inwestycję, to 3 miliony 386 tysięcy złotych - mówił Kurek, dodając, że fala powodziowa w 2010 roku wyrządziła duże szkody także w Istebnej. - Zagrożona była wówczas drga dojazdowa do przysiółka Mała Łączka. W potoku Raztoka pojawiły się dwie wyrwy, które trzeba było szybko usunąć. Naprawialiśmy również potok Olecki - stwierdził.
Zdaniem radnych powiatowych niektóre potoki ziemi cieszyńskiej nadal są jednak mocno zaniedbane.
Sytuacja szczególnie źle wygląda m.in. w Drogomyślu. - Podczas każdego wezbrania wód drogomyska Knajka wylewa i nie ma dojazdu do okolicznych firm. By temu zaradzić trzeba podnieść jej wały o jakieś sześćdziesiąt centymetrów - apelował radny Karol Gajdzica.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ustron.naszemiasto.pl Nasze Miasto