Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uczestnik katastrofy w Przybędzy nie przyznaje się do winy: jechałem 70 km/h

KLM
Jace Drost
Prokuratura Okręgowa w Bielsku- Białej przesłuchała dziś kierowcę ciężarówki, która w Przybędzy zderzyła się z busem wiozącym górników z pracy. Zginęło wówczas osiem osób.

Kierowca to 44-letni Janusz S. Został w środę przesłuchany pod zarzutem nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób. Według prokuratury umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez kierowanie zestawem pojazdów składających się z ciągnika marki Scania, ramy pomocniczej i przyczepy, która nie tylko znajdowała się w złym stanie technicznym, ale też nie była prawidłowo połączona z ramą pomocniczą.

- Kierowca nie dostosował także prędkości jazdy do stanu technicznego zestawu pojazdów, na skutek czego doszło do utraty stabilności przyczepy i jej wjechania na przeciwległy pas ruchu - informuje Małgorzata Borkowska, rzeczniczka prokuratury.
W efekcie doszło do zderzenia z prawidłowo jadącym pojazdem marki mercedes. Zginęło 7 pasażerów autobusu i kierowca.
Podejrzany nie przyznał się do zarzutu. Wyjaśnił okoliczności zamontowania ramy pomocniczej, jej mocowania do przyczepy, a także opowiedział, jak przebiegała droga do Węgierskiej Górki, a następnie w kierunku Żywca.
Stwierdził, że jechał z prędkością ok. 60 - 70 km/ h na swoim pasie ruchu.
Wobec Janusza S. zastosowano poręczenie majątkowe.

Powyższe wyjaśnienia będą przedmiotem weryfikacji w toku dalszego śledztwa. Aktualnie trwają przesłuchania pokrzywdzonych - ofiar katastrofy i członków ich rodzin, uzyskano już protokoły z sekcji zwłok i oczekuje się na dokumentacje medyczne z leczenia pokrzywdzonych. Posłużą one do wydania opinii co do rodzaju i stopnia doznanych przez pokrzywdzonych obrażeń ciała. Zostanie też opracowana kompleksowa opinia przez biegłych z zakresu ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków komunikacyjnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ustron.naszemiasto.pl Nasze Miasto