Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warunki narciarskie w Beskidach: jest odwilż, ale narty trzeba zabrać

Łukasz Klimaniec
Tadeusz Kaim przed swoim stokiem w centrum Szczyrku.
Tadeusz Kaim przed swoim stokiem w centrum Szczyrku. fot. Łukasz Klimaniec.
Z beskidzkich tras narciarskich, które nie były sztucznie naśnieżane, śnieg spłynął. Na halnego pomstują jednak wszyscy właściciele wyciągów, bo dodatnie temperatury nie oszczędziły nikogo.

- Wszystko spłynęło. Jesteśmy w beznadziejnej sytuacji, nie można funkcjonować - załamuje ręce Tadeusz Kaim ze Szczyrku, prowadzący popularny wyciąg "Kaimówka".

W Szczyrku pomimo ocieplenia nie brakuje jednak tras, na których są dobre warunki narciarskie. Tak jest m.in. w Szczyrkowskim Ośrodku Narciarskim (Czyrna-Solisko). Wczoraj w godzinach porannych można tam było szusować na śniegu zmrożonym, a pod koniec dnia na lekko rozmiękłym. Czynnych tam jest dziesięć tras, na których leży od 10 do 100 centymetrów śniegu. Na Skrzycznem szusować można na trasie FIS, pozostałe są zamknięte. Nieco lepiej jest na Salmopolu, gdzie Biały Krzyż, Harnaś, Bartuś czekają na narciarzy oferując dobre warunki.

Dobre warunki czekają na narciarzy w Wiśle. W Soszowie i Cieńkowie jest ok. 65-centymetrowa warstwa śniegu, a goprowcy warunki narciarskie w obu ośrodkach określają jako dobre.

Szusować można również na Pilsku. Na trasach z Soliska do Kamiennej oraz z Buczynki do Soliska (nr 1) panują w miarę dobre warunki.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na ustron.naszemiasto.pl Nasze Miasto