Po pięknej zimie w okresie świąteczno-noworocznym zostały już tylko... pamiątkowe zdjęcia i trochę ubitego na trasach narciarskich stokach śniegu. Ale uwaga! Nie jest tragicznie. Mimo że za oknem słońce, a wokół śnieg zastąpiła czarno-brunatno-zielona sceneria, w Beskidach jeszcze szusują, choć warunki narciarskie są gdzieniegdzie dobre lub już trudne.
Jaka będzie sytuacja podczas ferii zimowych, które dla dzieci i młodzieży ze Śląska rozpoczną się w najbliższy poniedziałek?
- Prognoza pogody obowiązuje do trzech dni. Później zostaje wróżba - przyznaje Krzysztof Brożyna z ośrodka narciarskiego Cieńków w Wiśle.
Jacek Jawień, ratownik dyżurny Beskidzkiej Grupy GOPR nie ukrywa, że dodatnia temperatura zrobiła swoje.
- Tam, gdzie trasy były sztucznie naśnieżane, śniegu jest jeszcze 40-70 centymetrów. Tam, gdzie był tylko śnieg naturalny, zostało go zero lub co najwyżej 20 centymetrów - mówi goprowiec.
Gestorzy ośrodków narciarskich podkreślają, że są przygotowani, mają sprzęt i możliwości, by zapewnić podczas ferii dobre warunki narciarzom. Potrzeba tylko jednego - odpowiednio niskiej temperatury.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?