Więcej połączeń pociągowych w Beskidy?

O uruchomienie dodatkowych połączeń kolejowych na trasie z Katowic do Wisły Głębce oraz dodatkowych pociągów ekspresowych z Warszawy w Beskidy zwrócił się burmistrz Wisły do marszałka województwa oraz ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. Powodem jest remont i związane z nim planowane zamknięcie drogi krajowej 81 w Wiślicy.
- Wysłaliśmy pismo w tej sprawie i czekamy teraz na reakcję władz PKP - mówi Jan Poloczek, który w swym wystąpieniu do marszałka i ministra argumentuje, iż remont drogi stanowiącej główny ciąg komunikacyjny między Górnym Śląskiem a beskidzkimi kurortami, spowoduje duże utrudnienia w ruchu turystycznym, zwłaszcza zimą.
- Oczywiście nie spodziewamy się jakiegoś kataklizmu, bo do Wisły można też dojechać przez Bielsko-Białą albo na przykład przez Czechy, ale z pewnością sytuacja na drodze może się niekorzystnie odbić na frekwencji w naszych miejscowościach - mówi Poloczek i przypomina, że turystyka jest podstawową branżą, z której żyją mieszkańcy Perły Beskidów. - Dlatego w czasie ferii czy weekendów do Wisły mogłoby jeździć więcej pociągów. Na przykład ze stolicy mogłyby kursować nie dwa, a cztery ekspresy, zwłaszcza że obecnie remontowana jest również dwupasmówka z Warszawy do Piotrkowa Trybunalskiego i na niej również tworzą się ogromne korki. Myślę, że gdyby odpowiednio zareklamować nowe kolejowe połączenia, ludzie z chęcią przesiedliby się z samochodów do pociągów - przekonuje Poloczek.
Tymczasem pierwsze prace na dwupasmówce w Wiślicy już się zaczęły. By zapobiec osuwaniu się zbocza, drogowcy zamierzają wbić w grunt trzy rzędy żelbetowych pali. Na czas tych robót "wiślanka" zostanie zamknięta. Nie wiadomo jednak, kiedy to nastąpi, ani którędy poprowadzone będą objazdy. - Jesteśmy w stałym kontakcie z katowicką Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, ale żadnych oficjalnych informacji jeszcze nie mamy. Czekamy też na harmonogram prac sporządzony przez wykonawcę. Nie widzieliśmy jeszcze tego dokumentu, dlatego mam cichą nadzieję, że być może jeszcze w grudniu nie zamkną tej drogi - mówi Janina Żagan, burmistrz Skoczowa.