Nawet pięć lat więzienia grozi 39-latkowi, który nie miał litości dla swojego kolegi, mimo że został zaproszony przez niego na biesiadę.
Gdy gospodarz zasnął, 39-latek... rozebrał go - ukradł mu buty, bluzę i bezrękawnik. Zabrał też telefon. Gospodarz zauważył straty dopiero po przebudzeniu. Zaalarmował policjantów. Ci namierzyli złodzieja, którym okazał się mężczyzna bez stałego miejsca pobytu. 39-latek w chwili zatrzymania był pijany. Gospodarz oszacował straty na 2 tys. zł.
Wideo
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!